Grad bramek w meczu z Gromnikiem
Podziałem punktów zakończyło się spotkanie pomiędzy Śmignem, a Gromnikiem. Sobotni mecz mógł podobać się kibicom którzy zobaczyli aż 8 bramek. Strzelanie otworzył już w 2min. M.Truchan. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego niefortunnie interweniował Niziołek przepuszczając futbolówkę między nogami. Odpowiedź zawodników ze Śmigna była natychmiastowa. W 7min. po faulu na Kołtoniu arbiter wskazał na wapno, a skutecznym egzekutorem jedenastki jest sam poszkodowany. Chwilę później goście ponownie strzelają bramkę. Serię błędów Śmignian w defensywie wykorzystał Słota. Gromnik jednak długo nie cieszył się z prowadzenia. W 14min. wyrównanie naszej drużynie daje M.Foszcz. W 28min. Kwiek zdobywa trzeciego gola dla swojej drużyny, wykorzystując sprytne rozegranie wolnego. Radość gości z prowadzenia ponownie nie trwała długo. W 34min. Zając zagrywa piłkę nad obrońcami do wychodzącego na czystą pozycję M.Foszcza, a ten w sytuacji sam na sam z golkiperem przyjezdnych się nie myli. Nie długo po zmianie stron zespół ze Śmigna w końcu wychodzi na prowadzenie. Prostopadłe podanie Zająca wykorzystuje Szatko. Ten sam zawodnik miał szanse podwyższyć prowadzenie w 61min. lecz jego uderzenie z woleja minimalnie przechodzi obok bramki. Dziesięć minut później po strzale Ł.Domagały gości przed stratą bramki ratuje słupek. W 85min. Gromnik strzela bramkę wyrównującą. Na listę strzelców wpisuje się Gniadek, który wykorzystał niefrasobliwość w obronie D.Domagały. W doliczonym czasie gry szansę na zdobycie gola dającego 3 punkty miał Szyszlak jednak jego uderzenie z trudem broni bramkarz Gromnika.
KS US Śmigno - GLKS Gromnik 4:4(3:3)
br.: M.Foszcz 14,34, Kołton 7, Szatko 52 - M.Truchan 4, Słota 10, Kwiek 28, Gniadek 85
ŚMIGNO: Niziołek, Jarząb, D.Domagała, K.Foszcz, Janiszewski(46 Kilian), Zając(65 Szyszlak), Szatko(70 K.Bogacz), Kocoł(46 Ł.Domagała), Kuta, Kołton, M.Foszcz
GROMNIK: R.Truchan, Masłoń, Baran (45 Knapik), Wojnar, Damian (36 Ruchwa), Słota, M.Truchan (65 Kielar), Chmura, Kwiek, Filipowicz ( 77 Gniadek), Kozłowski
Komentarze